... czyli jak nie dać się oszukać.
Dziś nikogo nie trzeba przekonywać do budowy przydomowej oczyszczalni ścieków zamiast szamba. Użytkownicy szamb wiedzą jak droga i kłopotliwa jest ich eksploatacja.
Brak odpowiednich przepisów powoduje wiele niejasności w procedurze prawnej jak również techniczno-wykonawczej. Najgorsze jest to, że o źle dobranej lub wykonanej instalacji inwestor dowiaduje się dopiero po kilku miesiącach lub nawet latach, a udowodnienie kto popełnił błąd będzie bardzo trudne. Nie korzystajmy z firm przypadkowych, które znają się na wszystkim. Niech nauczyciele uczą, projektanci projektują, a oczyszczalnie montują firmy instalacyjne. Zapytajmy czy firma, której chcemy zlecić usługę sama projektuje i montuje urządzenia, czy tylko w tym pośredniczy zajmując się wyłącznie handlem. Czy jest w stanie podpisać z nami umowę na serwis w okresie eksploatacji, czy jej rola zakończyła się w momencie rozliczenia inwestycji. Zapytajmy o doświadczenie i listę referencyjną własnych robót.
Sprawdźmy, czy ilość materiałów, które nam zaproponowano nie jest nieuczciwie zaniżona w celu zaimponowania niską ceną.
Szczególnie wnikliwie przeanalizujmy ofertę znacząco odbiegającą od średniego poziomu cen (niekiedy "kto mniej płaci, dwa razy płaci"). Jeżeli zastosujemy się do tych kilku rad to na pewno zapewnimy sobie długą i bezawaryjną pracę naszej oczyszczalni oraz czystą wodę następnym pokoleniom.
W przypadku przedstawionym na zamieszczonych zdjęciach bezmyślność wykonawcy spowodowała, że urządzenie nadaje się tylko na śmietnik.
Pobierz bezpłatny komputerowy program doboru oczyszczalni: Dobór